Bayard - 2009-11-20 02:36:45

Jak w temacie- jeśli macie jakieś przemyślenia lub oryginalne poglądy na tematy związane z historią, nie tylko średniowiecza, to podzielcie się z nimi:) Wymagana kultura i odpowiedni poziom dyskusji;)

oggr - 2009-11-20 15:06:23

Hehe z tymi ostatnimi zazwyczaj są problemy. Ok moze ktoś zaproponuje jakiś temat? Dziś w nocy czytałem bardzo ciekawy ustęp na temat bitwy pod płowcami oraz jej wynikiem. Na jednym z for rozgorzała dyskusja kto wygrał bitwę, kto ją przegrał i jakie były jej konsekwencje.
Ja uważam że bitwa zakończyła się remisem z odrobiną przewagi krzyżaków, bo choć ci ostatni się wycofali to jednak wojska polskie nie miały już sił na podjęcie jakichkolwiek działań zaczepnych (po prostu sporo polaków wycieli krzyżacy).

vicious - 2009-11-21 15:55:00

Moim skromnym zdaniem polacy wygrali
po pierwsze zostaliśmy na polu
po drugie wkońcu pokazaliśmy że nie dajemy sobą pomiatać.

Bayard - 2009-11-22 02:17:25

Płowce to dosyć kontrowersyjna bitwa. Miała ogromne znaczenie psychologiczne dla Polaków, pod tym względem bez wątpienia to my wygraliśmy, chociaż na poziomie taktyczno- strategicznym nie było to zwycięstwo znaczące. Po pierwsze Krzyżacy właśnie się wycofywali na swoje ziemie, więc co mieli zrabować i zniszyć, już zrabowali i zniszczyli. Po drugie Polacy rozgromili straż tylną, ale jak na pole bitwy dotarły główne siły krzyżackie to już nie było tak wesoło. Udało się jednak wojskom polskim wytrzymać napór nieprzyjaciela, a nawet pojmać wrogiego dowódcę, Reussa von Plauena i wyrżnąć 1/3  rycerzy biorących udział w bitwie. Procentowo straty Polaków były większe, ale utrzymali swoje pozycje. Zgadzam się, że bitwa zakończyła się remisem, ale chyba jednak nie ze wskazaniem na Krzyżaków.

Interesuje mnie jednak, co sądzicie o bitwie pod Grunwaldem. Bezsprzecznie ją wygraliśmy, ale czy i jak to zwycięstwo wykorzystaliśmy? Czy można było Waszym zdaniem osiągnąć więcej? W jaki sposób?

Rogespiere - 2009-11-22 14:49:10

Moim zdaniem Grunwald to owszem zwycięstwo i to spore bo słyszano o nim w całej europie co przyczyniło się do wzrostu znaczenia polski w europie, jednakże polacy nie mogli nic więcej wytargować od losu. Po pierwsze duże straty w bitwie nie pozwoliły na rozwinięcie większych działań zaczepnych, poza tym Jagiełło nie był nastawiony na długotrwałą kampanię co pokazało oblężenie Malborka. Polacy i litwini nastawili się na pokonanie potęgi militarnej zakonu i to się udało jednakże zdobycie terenu nie było chyba już brane pod uwagę.

Bayard - 2009-11-23 20:01:39

Uważam trochę inaczej. Jagiełło własnie doskonale się przygotował do długiej kampanii, gdyż jej celem było zajęcie Pomorza oraz co najmniej zagrożenie, a najlepiej zdobycie Malborka, a oblężenia w średniowieczu, jak wiadomo, mogły trwać trochę czasu (zwłaszcza w przypadku największej fortecy Europy). Moim zdaniem Polacy nie wywarli odpowiedniego nacisku na Zakon. Owszem, już 25 lipca wojska królewskie stanęły pod Malborkiem, a miasta pruskie poddawały się prawie bez walki, lecz nie skupiono się na zniszczeniu zaplecza gospodarczo- przemysłowego Zakonu, który całkiem szybko przygotował się do obrony swoich ziem. Liczebność wojska polskiego po bitwie pod Grunwaldem stale spadała- kolejne chorągwie były rozwiązywane a rycerstwo wracało do domów. Krzyżacy szybko zaczęli odbijać Prusy z rąk Polaków, a już w październiku 1410 roku ich armia liczyła około 10 000 żołnierzy. Zwycięstwo pod Koronowem uniemożliwiło Zakonowi kontynuowanie ofensywy i ponowny najazd na ziemie polskie (jak w 1409). Uważam, że gdyby bezpośrednio po Grunwaldzie odpowiednio przycisnąć Zakon, niszcząc jego ziemie oraz prowadząc odpowiednią akcję propagandową na dworach Europy zachodniej a także zapewnić polskiej armii odpowiednie wsparcie, można by uzyskać pokój jeszcze w roku 1410 i to na o wiele korzystniejszych warunkach, niż rok później.

oggr - 2009-11-26 19:55:59

Gdyby polacy wraz z litwinami tatarami i rusinami zaczeli grabić i niszczyć zaplecze to wyszłoby to polakom bokiem bo zakon mógł zgłosić protest i pod pretekstem walki z niewiernymi i walki z kościołem uzyskać spowe wsparcie w krajach zachodnich, a to już nie było na rękę polakom. Potęgę zakonu załamało dopiero koronowo a grunwald mimo że był jedną z największych bitew tego okresu to nie miał aż tak dużego znaczenia strategicznego ( no może poza śmiercią wielkiego mistrza). Co do malborka to jego obrona była przygotowana była na prędce przecież. A gdyby polakom zależało na jego zdobyciu to zamiast stać pod grunwaldem praiwe tydzień odrazu ruszyliby na ten zamek i bardzo możliwe że udałoby im się go zdobyć przy małych stratach. To że miasta krzyżackie poddawały się polakom to tylko i wyłącznie wynik tego że krzyżacy wycofali pozostałe siły do obrony najważniejszych miast oraz terytoriów. Dłuższy konflikt mógłby spowodować interwencję np cesarstwa a polacy nie daliby sobie rady z takim przeciwnikiem. Szybki i niekorzystny pokój był jedynym wyjściem.

Bayard - 2009-11-27 07:08:00

Polacy nie tkwili pod Grunwaldem tygodnia. Wojsko opuściło pobojowisko już 17 lipca, lecz pod Malborkiem stanęło dopiero 25. Pokój też nie został zawarty zbyt szybko, bo dopiero 1 lutego. Bezpośrednio po bitwie można było ugrać znacznie więcej, lecz nie podjęto odpowiednich działań. Fakt, że nie bardzo było wtedy z kim pertraktować, bo władza Henryka von Plauen nie była jeszcze w pełni legalna, a poprzedni mistrz wraz z dużą częścią zakonnych dygnitarzy nie żył.

oggr - 2009-11-29 18:01:24

Z tego co czytałem polacy bardzo się ociągali z tym marszem na malbork. Owszem pokój nie był szybki ale jeśli wziąść pod uwagę tamte czasy to wojna była raczej bardzo krótka. A i owszem Plaugen zaraz po otrzymaniu informacji o klęsce na polu bitwy ruszył do malborka by organizować obronę i to on był praktycznie głównym zwierzchnikiem zakonu po śmierci mimo że mistrzem został później.

www.vaporclub.pun.pl www.uopr.pun.pl www.h2ojustaddwater.pun.pl www.fan-pokemon.pun.pl www.clanakatsuki.pun.pl